Firmy prywatne a innowacyjność

Czy pojedyncze przedsiębiorstwo może zmienić oblicze danej gałęzi przemysłu, wprowadzając rozwiązania, których do tej pory nie było? Jak najbardziej tak, choć do tej pory w naszej części Europy czyniły to głównie podmioty państwowe. Miały one ułatwiony dostęp do zaplecza naukowego, które było bardzo ważne w kontekście kreacji jakichkolwiek wynalazków.

Obecnie układ sił zmienił się znacząco i dziś prywatni gracze mogą całkiem swobodnie operować wespół ze środowiskiem naukowym, zakładać własne laboratoria i centra badawcze. Najczęściej wyniki ich prac są zarezerwowane dla nich samych i pozwalają im na uzyskanie przewagi konkurencyjnej nad innymi firmami, które działają w tym samym segmencie rynku.

O ile warunki prawne na to pozwalają, takie nowe rozwiązania są możliwie szybko obejmowane patentami, aby zyskać pewność, że nikt inny nie będzie ich używał. W praktyce jednak pojawiają się różne próby kopiowania, które mogą prowadzić do sądowych potyczek, a następnie „wojen patentowych”.

Pojęcie to jest szczególnie dobrze znane w świecie technologii informatycznych na gruncie amerykańskim.